Subsydiarny akt oskarżenia

Popełnienie nie każdego przestępstwa powoduje wszczęcie postępowania karnego. Organy ścigania nie dostrzegają niekiedy faktu popełnienia przestępstwa, bagatelizując informacje przekazywane przez zawiadamiających. Odpowiedzią na bierność organów ścigania jest subsydiarny akt oskarżenia, umożliwiający skierowanie sprawy wprost do sądu, pomimo niechęci prokuratury i policji.

Czym jest subsydiarny akt oskarżenia?

Najnowsze zmiany w prawie karnym, o którym pisałem już we wpisie dotyczącym Konfiskaty samochodów, objęły także regulacje Kodeksu postępowania karnego dotyczące subsydiarnego aktu oskarżenia. Zmiany niewielkie, niemal kosmetyczne utonęły w gąszczu innych kontrowersyjnych zmian, które punktowali praktycy i teoretycy prawa. Tymczasem kwestia subsydiarnego aktu oskarżenia, to zagadnienie istotne dla praktyki, umożliwiające pokrzywdzonym na skierowanie sprawy do sądu pomimo bierności organów ścigania. 

Klasycznie, pokrzywdzony zawiadamia Policję lub prokuraturę o popełnieniu przestępstwa; Policja  lub prokuratora wydaje postanowienie o wszczęciu postępowania przygotowawczego, które toczy się m.in. w celu ustalenia sprawcy przestępstwa i okoliczności istotnych dla pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej. Gdy te okoliczności zostaną ustalone i zostanie zebrany materiał dowodowy, do sądu zostaje skierowany akt oskarżenia i sprawa toczy się już przed sądem, a sprawa kończy się, co do zasady, wydaniem wyroku. 

Niekiedy jednak organy ścigania nie są zainteresowane nie tylko wnoszeniem aktu oskarżenia do sądu, ale w ogóle wszczynaniem i prowadzeniem postępowania przygotowawczego. Może to spowodować, że sprawa nigdy nie trafi do sądu, a sprawca nigdy nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Odpowiedzią na to jest właśnie subsydiarny akt oskarżenia. 

Dotychczasowa procedura

Dotychczas by wystąpić do sądu z subsydiarnym aktem oskarżenia konieczne było spełnienie następujących warunków:

  1. wydanie przez organ ścigania postanowienia o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania przygotowawczego;
  2. zażalenie tego postanowienia przez pokrzywdzonego do sądu;
  3. wydanie przez sąd postanowienia o uchyleniu zaskarżonego postanowienia;
  4. wydanie przez organ ponownego postanowienia o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania przygotowawczego; 
  5. zażalenie tego postanowienia przez pokrzywdzonego do prokuratora nadrzędnego;
  6. wydanie przez prokuratora nadrzędnego postanowienia o utrzymaniu w moc zaskarżonego postanowienia;
  7. złożenie do sądu subsydiarnego aktu oskarżenia;

– co istotne, to fakt, że postanowienie, o którym mowa w pkt 4 powyżej musi być tożsame rodzajowo do postanowienia wydanego w pkt 1 powyżej, tj. w przypadku, gdy postanowienie z pkt 1 będzie postanowieniem o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego, a postępowanie  z pkt 4 postanowieniem o umorzeniu śledztwa, nie otwiera się droga do złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia. 

Uff, procedura skomplikowana i czasochłonna, zwłaszcza, że sąd uchylający postanowienie o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania przygotowawczego nakazuje organom ścigania przeprowadzenie dodatkowych czynności. Może się więc okazać, że „przejście” całej procedury rozciągnie się na kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. 

Pułapki – czy zostały usunięte?

Na pokrzywdzonych, zmuszonych do poszukiwania ochrony swoich praw w instytucji subsydiarnego aktu oskarżenia, czyhały liczne pułapki, z których dwie miały największe znaczenie w praktyce. 

Pierwsza, dotyczyła konieczność uzyskania co najmniej dwóch tożsamych rodzajowo rozstrzygnięć. Pokrzywdzony musiał co najmniej 2 razy uzyskać postanowienie o odmowie wszczęcia albo co najmniej 2 postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego. Zarówno sądy apelacyjne, jak i Sądy Najwyższe słusznie interpretowały wadliwe przepisy i wymagały spełnienia tego trudnego do osiągnięcia w praktyce warunku. 

Na szczęście, najnowsza nowelizacja Kodeksu postępowania karnego wprowadza zmianę w tym zakresie, powodując, że uzyskanie dwóch negatywnych rozstrzygnięć co do wszczęcia lub kontynuowania postępowania przygotowawczego otwiera drogę do złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia. Zmianę należy oceniać jak najbardziej pozytywnie. 

Druga, dotyczyła możliwości całkowitego zahamowania możliwości złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia. Przepisy, zarówno dotychczasowe, jak i te, które wejdą niebawem w życie zakładają bowiem, że dopiero w przypadku postanowienia prokuratora nadrzędnego o utrzymaniu w mocy postanowienia o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania karnego otwiera drogę do złożenia subsydiarnego aktu oskarżenia. Droga ta nie otwiera się, gdy prokurator nadrzędny uwzględni zażalenie i sprawa trafi ponownie do postępowania przygotowawczego. Dalej, prokurator ponownie może wydać postanowienie o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania przygotowawczego, a prokurator nadrzędny ponownie uwzględni zażalenie pokrzywdzonego, i tak dalej… 

Niestety, najnowsza nowelizacja Kodeksu postępowania karnego nie zmienia tej sytuacji. Nowelizacja zatrzymuje się w pół kroku, pozostawiając w mocy wadliwe i niekorzystne dla pokrzywdzonych przepisy umożliwiające permanentne zablokowanie rozpoznania sprawy.

Kategorie

Archiwa

Lista autorów